Pewnie od tego powinniśmy zacząć, ale pomysł na przedstawienie wam historii zapachów, kiełkował trochę długo. Jednak udało nam się spisać krótką historię zapachów…
Historii pachnideł wszelakich możemy się doszukiwać już w czasach prehistorycznych, kiedy to nasi praprzodkowie odkryli, że niektóre drzewa, szczególnie to bogate w żywice, nadają dymowi piękny zapach. Wraz z rozwojem religijności wonne dymy stały się sposobem komunikacji z bogami.
Również w późniejszych okresach zapach wykorzystywany był jako forma kontaktu z bogami- zarówno w Starożytnym Egipcie, Grecji oraz Rzymie. Oprócz tego palone zioła, wydzielające silne zapachy miały odganiać złe duchy i wypędzać choroby. Wonne oleje wykorzystywano również w kąpielach, tak uwielbianych przez Rzymian. Egipcjanie i Grecy wonności używali również w czasie pochówków swoich bliskich. W grobie Tutenchamona odkryto naczynie z pachnącą pomadą. W Biblii o zapachach wspomniano gdy Trzej Królowie nawiedzają Jezusa zaraz po jego narodzeniu – wśród darów jest pachnąca mirra i kadzidło, do dziś używane w czasie nabożeństw kościołów katolickich. Starożytność cała nam również świece. Początkowo wyrabiane z wosku pszczelego i używane w czasie obrzędów religijnych.
Do używania perfum powrócono w renesansie. Używane były głównie przez królów i ludzi wysoko postawionych (i bogatych) w celu maskowania nieprzyjemnych zapachów wynikających ze złych warunków sanitarnych. Popularne stały się małe buteleczki z zapachem, które można było nosić przy sobie i w razie pojawienia się brzydkiego zapachu powąchać zawartość butelki. Z czasem stworzono pachnące torebeczki, wypełnione suszonymi ziołami, które noszono przy sobie, żeby zminimalizować brzydkie zapachy.
XVII wiek można uznać, za okres kiedy to perfumy stały się powszechnie używane w całej Europie. We Francji na masową skalę zaczęto tworzyć pachnące rękawiczki, a zapach przestał być zarezerwowany tylko dla ciała - zaczęto perfumować suknie, peruki, zasłony oraz meble. Ubożsi mieszkańcy miast, którzy nie mogli pozwolić sobie na zakup drogich perfum, aromatyzowali swoje domy gałązkami rozmarynu, palonymi w kominku. Wraz z rosnącą wiedzą na temat higieny i tego jak znacząca jest dla funkcjonowania człowieka, szczególnie w miastach, powstawały coraz to nowe pachnidła – pachnące olejki do kąpieli, mydła, wody toaletowe czy pudry.
W XIX wieku świadomość zapachu stała się powszechna. Używano ich by aromatyzować pomieszczenia, skraplając perfumami drewniane powierzchnie (futryny, krzesła). Zaczęto używać pot pourri. W mieszkaniach wieszano woreczki z ziołami, ususzone kwiaty lub bukiety świeżych kwiatów i ziół. Jest to również czas gdy na masową skalę produkowano świece - najpierw stearynowe, a od lat 60. XIX wieku parafinowe. Rozwój chemii pozwolił na tworzenie bardziej zróżnicowanych mieszanek zapachów. Do tej pory najczęściej perfumy oparte były na jednym kwiatowym zapachu, np. róży, bzie czy konwaliach, gdyż były powszechnie dostępne. Francuska miejscowość Grasse staje się stolicą perfum, a Francja staje się ich królestwem. Wynika to z dostępności jaśminu, lawendy, róży, bergamotki, rozmarynu i pomarańczy. Resztę niezbędnych składników sprowadza się z Indii (wetywerię), Madagaskaru (wanilię, ylang ylang)
W wieku XX przemysł perfumiarski zrewolucjonizowało pojawienie się zapachów syntetycznych. Pozwoliło to na tworzenie perfum bez użycia drogich naturalnych składników. Zmienia się też koncepcja noszenia perfum. Używano ich by być bardziej atrakcyjnym i zwracać na siebie uwagę, a nie w celu niwelowania brzydkich zapachów, jak przez wiele lat wcześniej. W pierwszych latach XX wieku francuski lekarz stworzył lampę katalityczną, która miała oczyszczać powietrze na szpitalnych salach. Z czasem jednak weszła do użytku codziennego, a do bazowego alkoholu izopropylowego zaczęto dodawać olejki eteryczne, by móc cieszyć się oczyszczonym powietrzem i pięknym zapachem.
W latach 50. Stworzono pierwsze zapachy w areozolu, które szybko zyskały sporą popularność zarówno w USA jak i Europie. Powstawały odświeżacze powietrza w żelach, woski do podłóg aromatyzowane zapachem oraz pierwsze elektryczne odświeżacze. Zaczęto aromatyzować świece (w 1975 roku Yankee Candle otwiera swój pierwszy sklep), wykorzystywać woski zapachowe do kominków, pojawiły się pierwsze dyfuzory z rattanowymi patyczkami oraz powszechne stały się olejki zapachowe. Masowa produkcja pozwoliła również na upowszechnienie zapachów do domu, gdyż ich ceny stały się przystępne i akceptowalne przez większość społeczeństwa.